Bitwa pod Orszą z 1514 roku należy do najważniejszych bitew XVI-wiecznej Europy. Muzeum Narodowe w Warszawie w 500. rocznicę stoczenia bitwy zorganizowało program, który upamiętnia to wydarzenie. Obraz „Bitwa pod Orszą”, który znajduje się w kolekcji warszawskiego muzeum, powstał pomiędzy 1525 a ok. 1535 rokiem i jest wciąż mało znany. 7 września odbędzie się dyskusja panelowa wokół monumentalnego obrazu przedstawiającego przebieg batalii, a także całodzienny cykl spotkań przy obiekcie. Czytaj dalej „Bitwa pod Orszą w 500. rocznicę batalii”
Kategoria: Karnet kulturalny
Spacer po Paryżu
Paryż. Miasto świateł. Miasto inspiracji. Stolica kultury. Modowy pępek świata. Gdzie w Paryżu usłyszeć śpiew ptaków? Gdzie zobaczyć aktorskie gwiazdy? I gdzie usiąść przy stoliku Picassa? Zapraszam na krótki spacer po mieście. Po to by przez chwilę popłynąć z rytmem miasta!
Przerwany sen w Ogrójcu
22 kwietnia 1468 roku krakowski malarz Mikołaj Haberschrack zobowiązał się kontraktem do namalowania w ciągu zaledwie kilku miesięcy poliptyku do kościoła augustianów w podkrakowskim Kazimierzu.
Współcześnie w krakowskim Muzeum Narodowym, w Pałacu Erazma Ciołka zachowanych jest 13 (i pół*) kwater z tego dawnego ołtarza głównego z augustiańskiego kościoła. Czytaj dalej „Przerwany sen w Ogrójcu”
Celebrytka ery malarstwa sztalugowego
Wielki Leonardo da Vinci urodził się 15 kwietnia 1452 roku. Jak pisał trzydzieści lat później w liście do księcia Mediolanu, potrafił budować mosty, moździerze i działa. Dodał, że w malarstwie umiał też „zrobić to, co zrobiłby inny, ktokolwiek by on był.” Na przykład namalować dobry portret. Ta rocznica to dobra okazja do krótkiego spotkania z najbardziej znanym portretem w historii malarstwa. Okazja do spojrzenia w twarz Mona Lisy. Czytaj dalej „Celebrytka ery malarstwa sztalugowego”
Giovanni Bellini – Ofiarowanie w świątyni
W Fondazionie Querini Stampalia w Wenecji, w niewielkiej, amfiladowej sali na pierwszym piętrze, na sztalugach stoi pewien średniej wielkości obraz.
Eksponowany jest nietypowo jak na muzeum i na tej klasy obiekt. Zasługiwałby na kordon zabezpieczeń. Boks przeciw kradzieży, szybę antywłamaniową. A tymczasem stoi jak w pracowni malarza, jego autora, Giovanniego Belliniego, na sztalugach. Przed nim stoją zapatrzone dwie, trzy osoby. Można dojść dość blisko. Sala naprawdę jest malutka, podobnie jak to muzeum, dość kameralne. Czytaj dalej „Giovanni Bellini – Ofiarowanie w świątyni”
Między jaźnią a snem
W kameralnej przestrzeni Teatru Academia miała miejsce eksperymentalna realizacja powieści Fiodora Dostojewskiego pt. „Idiota” w wykonaniu The Dreambody & Theater. Inscenizacja wyreżyserowana została przez dwójkę psychoterapeutów Joannę Dulińską i Michała Dudę. Stała się zwieńczeniem pracy w oparciu o metodę śniącego ciała. Dla zrozumienia tej sztuki dobrze jest posiadać pewną wiedzę na temat Psychologii Procesu. Kierunek ten, często nazywany też pracą z procesem, zajmuje się odczuciem tendencji, tego, co nas porusza, lecz trudno wyrazić to słowami. Czytaj dalej „Między jaźnią a snem”
Deszczowy dzień w Bergamo
Przede mną dzień w Bergamo. Dotychczas ta nazwa była dla mnie tylko kryptonimem lotniska. Lotnicze rogatki Mediolanu. Booking.com sugeruje, że to doskonałe miasto na zakupy. To samo mówi recepcjonistka, która przy okazji ratuje mnie aspiryną, konieczną po wcześniejszym zmoknięciu. Poleca spędzenie dnia w centrum handlowym vis-a-vis lotniska. Perfekcyjny układ ale nic z tego. Z opcji zakupów nie skorzystam, bo po wieczornym spacerze w deszczu miasto zdążyło mnie już zafascynować i w tym zafascynowaniu- trzyma. W przekonaniu co do dobrej decyzji utwierdzą mnie jeszcze przypadkowi rozmówcy. Potwierdzają, że Bergamo nie wykorzystuje swojego potencjału. Mogłoby złotą czcionką zostać wpisane na wszystkie możliwe listy dziedzictwa kulturowego. Czytaj dalej „Deszczowy dzień w Bergamo”
Pokłon Trzech Króli z Krakowa
Muzeum Narodowe w Krakowie. Pałac Erazma Ciołka
Pokłon Trzech Króli, to temat dość nęcący dla malarzy. W tym obrazie, Mikołaj Haberschrack i jego dziesiętni pomocnicy wykorzystali ten potencjał. Bo motyw ten stanowi pewną paradoksalną fuzję.
Z jednej strony- scenografia ma odnosić się do skromnej groty, czy jak chce tradycja szopki. Sianko, żłóbek, zwierzęta wokół. To tu następuje zaskakująca Epifania. W dzieciątku dostrzeżony jest Zbawca. Czytaj dalej „Pokłon Trzech Króli z Krakowa”
Boże Narodzenie
W kościele Santa Maria Maggiore w Rzymie przechowywanych jest pięć starych, drewnianych deszczółek. Pięć listew klonowego drewna pochodzących z Palestyny.
Ukrytych w bogatym relikwiarzu, ale w gruncie rzeczy, przekornie – będących symbolem pokory i skromności. Relikt przewrotnie opakowany w złoto, choć sam w sobie niezmiernie lichy.
Drewniane deski żłóbka, pierwszej – i skromnej kołyski wyłożonej siankiem.
Antidotum na nawyk przerośniętej formy. Nośnik prostej prawdy. O tym co w życiu ważne. Czytaj dalej „Boże Narodzenie”
Wenecja
Wenecja późną jesienią, to zupełnie inna Wenecja. Miasto bez sztafażu. Wenecja, jakiej nie znacie. Zwykle karnawałowo przebrana, lekko rozbawiona, tym razem jest refleksyjna. Autentyczna, obnażona, prawdziwa. Wystawiona na humory morza, poddana jego kapryśnym rządom. Przyjechałam tu na kilka dni, przy okazji kończącego się Biennale. Zapraszam na krótki, wenecki spacer. Czytaj dalej „Wenecja”