Od zarania dziejów kradzieże dzieł sztuki miały miejsce na całym świecie i są niestety do dziś zjawiskiem bardzo częstym. Mimo postępu technologicznego, montażu najlepszych systemów zabezpieczających, dzieła znikają z muzeów, galerii jak i prywatnych kolekcji. Działania przestępców przybierają różne formy. Skradzione dzieło sztuki może przejść różne drogi od chwili jego zniknięcia. Aby naświetlić istotę tematu warto wymienić bezprecedensowy zamach na jeden z najbardziej znanych i uznanych obrazów świata – kradzież „Mony Lisy” Leonarda da Vinci. Do kradzieży słynnego portretu z muzeum w Luwrze doszło w 1911 r. Vincent Perugia, włoski malarz, wyniósł jedno z najsłynniejszych płócien świata pod płaszczem. Sprawca zuchwałej kradzieży stwierdził, że dzieło namalowane przez mistrza włoskiego renesansu powinno wrócić do jego kraju. Sprawca kierując się „patriotycznymi” pobudkami a nie zarobkowymi chciał, by uśmiech Giocondy znalazł się w muzeum w Rzymie. Arcydzieło zostało odnalezione a historia ta wstrząsnęła mieszkańców Paryża i nie tylko.
Kolejny przykład dotyczy kradzieży w Galerii Narodowej w Oslo. Zimowa olimpiada w Lillehamer w lutym 1994 r. była wielkim światowym wydarzeniem sportowym, a dla społeczności norweskiej miała szczególne znaczenie. Galeria Narodowa chciała skierować uwagę publiczności na twórczość Edwarda Muncha. W niedzielę 12 lutego 1994 r. o godzinie 6:30 pod budynek galerii podjechały samochodem dwie osoby. Pod okno została podstawiona drabina. Po pierwszej nieudanej próbie złodziej stłukł szybę i wszedł do środka. Incydent został zarejestrowany przez kamerę umieszczonej na sąsiednim budynku. Kradzież obrazu „Krzyk” wstrząsnęła Norwegami. Mnożyły się pytania, jak do tego doszło? Czy można było tego uniknąć? W tym przypadku głównym motywem działania złodziei były pieniądze. Prasa podawała różne kwoty, których żądali przestępcy. Najczęściej pojawiała się suma 8 000 000 koron norweskich. Pertraktacje szły swoją drogą, a policja nieprzerwanie pracowała nad ustaleniem sprawcy. Obraz Edwarda Muncha „Krzyk” został odnaleziony w hotelu, w mieście Aasgaarstrand, oddalonym około 80 km od Oslo. Aresztowano i oskarżono o kradzież i próbę sprzedaży tego dzieła trzech Norwegów. Jednym z nich był wcześniej przesłuchiwany sprawca kradzieży w 1988 r.

Kolejna niebywała historia dotyczy kradzieży 4 obrazów o wartości ponad 180 mln franków szwajcarskich z muzeum w Zurychu. „Maki w Vetheuil” (1879) Claude’a Moneta, „Portret barona Lepica z córkami” (1871) Edgara Degasa, „Chłopiec w czerwonej kamizelce” (1888) Paula Cezanne’a i „Kwitnąca gałązka kasztanowca” (1890) Vincenta van Gogha to dzieła, które zostały zrabowane przez bandytów w 2008 roku. Brawurowa akcja miała miejsce w spokojnej dzielnicy położonej nad wschodnim brzegiem jeziora Zurich. Trzech ubranych na czarno mężczyzn weszło do galerii na pół godziny przed zamknięciem. Złodzieje sterroryzowali pracowników galerii bronią, następnie wynieśli cztery obrazy do białego samochodu zaparkowanego przed wejściem. Policja uznała, że była to jedna z największych kradzieży dzieł sztuki w przeciągu ostatnich 20 lat.
40 eksponatów zostało ukradzionych razem z ciężarówką w Madrycie. W przewoźniku były rysunki i obrazy Pabla Picassa oraz rzeźby Fernanda Botero. Wartość skradzionych dzieł sztuki oszacowano na około 2 miliony 700 tysięcy euro. Obrazy, rzeźby, szkice i rysunki należały do sześciu madryckich i dwóch barcelońskich galerii. Wszystkie były wystawiane w Kolonii i po zakończeniu wystawy wiezione z powrotem. Ponieważ ciężarówka przyjechała do Madrytu w nocy, rozładowywanie dzieł sztuki zostawiono do rana. Samochód wraz z ładunkiem zaparkowano w garażu firmy przewozowej, skąd zniknął bez śladu.

W Muzeum Kunsthal w Rotterdamie skradziono siedem płócien, w tym obrazy mistrzów malarstwa, m.in. Pabla Picassa, Henri Matisse’a i Claude’a Moneta. Ani policja, ani muzeum nie były w stanie natychmiast oszacować wartości skradzionych dzieł. Oczywiste jest jednak, że kradzież można śmiało zaliczyć do grona tych największych, najbardziej dramatycznych, i wartych miliony. Portal BBC News podał, że włamywacze zrabowali też obrazy Paula Gauguina i Luciana Freuda. Ostatnie głośne doniesienia wskazują, iż rumuńscy śledczy znaleźli resztki farby płótna malarskiego oraz stare, miedziane i stalowe gwoździe w piecu u kobiety, której syn jest oskarżony o kradzież cennych obrazów. Olga Dogaru przyznała, że spaliła obrazy, by „zniszczyć dowody”. Wartość arcydzieł, skradzionych w Holandii przez jej syna, szacuje się na 100-200 milionów euro. Dyrektor rumuńskiego Muzeum Historii Narodowej Ernest Oberlander-Tarnoveanu podkreśla, że nie zdołano jeszcze ustalić, czy znalezione w piecu szczątki to pozostałość po arcydziełach. Gdyby obrazy te rzeczywiście zostały spalone, byłaby to „zbrodnia przeciwko ludzkości” – powiedział Oberlander-Tarnoveanu.
Nie sposób wymienić wszystkie przypadki kradzieży jakie miały miejsce w historii do tej pory. Warto wymienić kilka w skrócie, by uświadomić, że lista ta nie ma końca a incydentów nadal przybywa..19 czerwca 2012 r. z galerii na Manhattanie „Venus Over Manhattan” skradziono dzieło Salvadora Dalego „Cartel des Don Juan Tenorio”. Obraz wyceniony był na 150 tys. dolarów; „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga został skradziony podczas przechwycenia transportu morskiego skierowanego do Florencji, którego dokonał kaper Paweł Beneke. 27 kwietnia 1473 roku u wybrzeży Anglii zdobył on florencko-burgundzką galerię „San Matteo”, która przewoziła na pokładzie obraz H. Memlinga. W 1961 roku z National Gallery w Londynie, w ramach protestu przeciwko obowiązkowi opłat abonamentu telewizyjnego przez emerytów, pewien Brytyjczyk wyniósł „Portret Księcia Wellingtona” pędzla Francisca Goi. Początkowo żądał okupu, w końcu jednak zwrócił obraz, a za kradzież odsiedział trzy miesiące.18 marca 1990 roku z galerii Izabeli Steward Gardner w Bostonie skradziono aż 13 drogocennych obrazów. W środku nocy do drzwi zapukało dwóch policjantów, którzy oznajmili strażnikowi, że przechodząc usłyszeli hałas w piwnicy. Gdy weszli do środka obezwładnili strażnika i spokojnie wynieśli z galerii 13 obrazów, m.in. „Sztorm na morzu Galilejskim” Rembranta, „Koncert” Vermeera, „Chez Tortoni” Maneta i pięć obrazów Degasa.
We wrześniu 2000 roku, do Muzeum Narodowego w Poznaniu wszedł mężczyzna i przez nikogo niepokojony wyciął z ram bezcenny obraz Claude’a Moneta „Plaża w Pourville”, po czym wstawił w nie kopię. Złodziejem okazał się być mieszkaniec Poznania, 41-letni technik budownictwa, który ukradł – jak tłumaczył już po zatrzymaniu przez policję – z uwielbienia dla twórczości zmarłego 84 lata temu impresjonisty. W nocy z soboty na niedzielę 14 kwietnia 1991 roku w muzeum Van Gogha w Amsterdamie pojawiło się dwóch uzbrojonych mężczyzn. Sterroryzowali bronią strażników i nakazali im wyłączyć detektory ruchu, które uruchamiały alarm w salach wystawowych. W sumie ukradli 20 dzieł, każde wyceniono na 10 milionów dolarów. Były to między innymi: „Słoneczniki”, „Martwa natura z Biblią”, „Pole pszenicy z krukami”. Kilka godzin po kradzieży policji udało się natrafić na samochód poszukiwanych mężczyzn i o dziwo były tam wszystkie skradzione obrazy. Trudno stwierdzić dlaczego złodzieje porzucili łup, nigdy nie zostali bowiem schwytani. Być może stwierdzili, że ukrycie 20 bezcennych dzieł sztuki nie będzie łatwe. W 2011 roku, po zaledwie dwóch dniach poszukiwań, amerykańskiej policji udało się odnaleźć rysunek „Tete de Femme” („Głowa kobiety”) Pabla Picassa. Dzieło zostało skradzione 5 lipca z galerii sztuki w San Francisco. Było wycenione na 275 tysięcy dolarów. Policji udało się odzyskać skradzione dzieło.
Historia przypadków największych kradzieży dzieł stuki na świecie jest obszerna w przykłady i towarzyszące im okoliczności. Zdarzenia przez pryzmat lat namnożyły się i nabrały gigantycznych rozmiarów, zarówno w sensie rekordów cenowych jak i ilości skradzionych arcydzieł. Przytoczenie poszczególnych przypadków powinno dać o nich na tyle wystarczające wyobrażenie, by można było ocenić realne zagrożenie zbiorów i pomyśleć o przeciwdziałaniu.
Izabela Zywert
Źródło:
kultura.dziennik.pl
www.nimoz.pl
kultura.wp.pl
www.rp.pl
wiadomosci.gazeta.pl
www.polskieradio.pl
www.kultura.wp.pl.pl
Fot. 1 Leonardo da Vinci, Mona Lisa, (ok. 1503–1506)
Źródło: www.polskieradio.pl
Fot. 2 Claude Monet, Maki w Vetheuil, 1879
Źródło: www.rp.pl
Fot. 3 Vincent Van Gogh, Kwitnąca gałązka kasztanowca, 1890
Źródło: www.rp.pl
Artykuł przygotowany we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej www.napiorkowska.pl
