Ars auro gemmisque prior – Sztuka cenniejsza niż złoto i drogie kamienie.
Do takiego wniosku musiał dojść w XII wieku biskup Winchesteru, Henryk z Blois. Napis znalazł się na fundowanym przez niegoołtarzu. Sentencję przechwycił trzy wieki później wielki Genueńczyk, autor teorii perspektywy malarskiej – Leon Battista Alberti umieszczając słynne zdanie w swoim traktacie De pictura.
Ideę ars auro prior do serca wzięli sobie renesansowi mecenasi. Italia rozkwitła pełnią Odrodzenia za ich sprawą- fundusze dla sztuki płynęły wartkim strumieniem z bankowych skarbców Medyceuszy i Pittich. Nie byłoby renesansu, nie byłoby znakomitych kolekcji gdyby nie ci, którzy uwierzyli artystom, a tę wiarę potwierdzili finansowym mecenatem.
Podzielę się z Państwem informacją, która bardzo mi zaimponowała.
Luwr ogłosił wielką publiczną zbiórkę funduszy na zakup „Trzech gracji”, arcydzieła Łukasza Cranacha. Trzy ponętne Gracje od momentu powstania w 1531 roku znajdowały się w kolekcji prywatnej, a w 2010zostały wystawione na sprzedaż za 4 miliony euro.
Dzisiaj każdy za 50 euro może stać się prawie „współwłaścicielem” dzieła , które z pewnością za moment dołączy do królewskich kolekcji Francji.
Francuzi dla sztuki są szczodrzy. Gdyby i Państwo chcieli posiadać fragment swojego Cranacha w salach Luwru – wskazuję stronę internetowa akcji :
http://www.troisgraces.fr :-)!
Na marginesie – zauważcie Państwo -Gracje są nagie, ubrane właściwie jedynie w złoto i drogie kamienie. A zatem ars, aurum i gemmae w jednym 🙂
A może wspólnie zakupimy arcydzieło do polskiego muzeum?
Justyna Napiórkowska
Fotografia: Łukasz Cranach , Trzy Gracje
Artykuł przygotowany we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej www.napiorkowska.pl
