Świat Józefa Wilkonia

Mam ciągle w domu baśnie Andersena z ilustracjami Jana Marcina Szancera, zachowuję dla przyszłych pokoleń ;-). Czy Państwo także wychowaliście się na Szancerze?

Ilustracja książkowa jest sztuką podporządkowaną słowu. Przez to poddana jest wielu rygorom. Musi być syntetyczna, musi być narracyjna. Jednak największym wyzwaniem jest to, że musi pomieścić się między literą tekstu a przestrzenią wyobraźni. A jeśli jest to litera z poezji  to okazuje się , że połączyć należy fantazyjny świat wykreowany słowem ze światem widzialnym, niekoniecznie realnym, ale wyobrażalnym. Bo jak namalować Dusiołka z poezji Leśmiana ;-)? Czytaj dalej „Świat Józefa Wilkonia”