Ulica Świętokrzyska


Ulica Świętokrzyska, celebrytka wśród warszawskich ulic. Od kilku dni jej nazwę wymieniają wszyscy, od Wybrzeża po Giewont. Cicha bohaterka podziemnej rewolucji, prowokatorka przewidywanych utrudnień, źródło korków i udręki. Arteria przygotowana na krecią robotę potężnych wierteł, które w spóźnionym o 100 lat zrywie przeszyją Warszawę z zachodu na wschód podziemnym tunelem.

Świętokrzyska, moja warszawska ulica, moje miejsce pracy. Tu toczy się moje miejskie życie. Tu przychodziłam jako licealistka, tu patrzyłam jak wyrastają wieżowce, jak Warszawę powoli koronuje właśnie tu siatka drapaczy chmur. Teraz przez najbliższe dwa lata będę spoglądać na budowę metra, a ulica będzie przez pewien czas spacerowa. Przy skrzyżowaniu z Marszałkowską można kupić w sezonie kwiaty i owoce, są miejsca z dobrą kawą, gdzie znad gazety można spoglądać na attyki Pałacu Kultury, w poszukiwaniu własnych myśli, w poszukiwaniu inspiracji. To od tej strony pałac flankuje pas zieleni- wybawienie i oaza dla ludzi z wieżowców!

Czytaj dalej „Ulica Świętokrzyska”