Wczoraj widziałam w Teatrze Polonia „32 Omdlenia”, adaptację trzech jednoaktówek Antoniego Czechowa.
Napisał je wówczas młody pisarz, najwyraźniej żartobliwy prowokator, z przyjemnością nurzający swoich bohaterów w oparach absurdu.
oglądamy, słuchamy, blogujemy
Wczoraj widziałam w Teatrze Polonia „32 Omdlenia”, adaptację trzech jednoaktówek Antoniego Czechowa.
Napisał je wówczas młody pisarz, najwyraźniej żartobliwy prowokator, z przyjemnością nurzający swoich bohaterów w oparach absurdu.