Rafael. Malarz i architekt najczystszego renesansu. Pilny uczeń swoich mistrzów, przerastający ich szybciej, niż można było tego oczekiwać. Jako siedemnastolatek uznawany był już za samodzielnego twórcę. Malarz kobiet, autor wspaniałej Madonny drezdeńskiej. Według Vasariego- malarz boski. Zasłużył na Panteon i w nim spoczęły jego prochy, w grobowcu z cytatem rozpatrującym ludzką kruchość i przemijanie.
Umarł jako malarz doskonały. Twórca piękna. Boski konkurent, świadek natury, reformator malarstwa.
Gdy zmarł, wycieńczony wysoką gorączką, w pracowni pozostawał jeden obraz- portret Margherity Luti, córki fornaro-rzymskiego piekarza pochodzącego ze Sieny. Margherita, córka piekarza, zwana La Fornarina. Na portrecie z pracowni Rafaela jest naga, ze skupieniem wpatruje się w portretującego, w widza. To obraz, który sprawił, że młode, krótkie życie artysty obrosło romantyczną legendą. Czytaj dalej „Mistrz z Urbino”