Czy przyznajecie się Państwo czasami do swojego zakłopotania wobec dzieła sztuki? Bo cóż począć z arcydziełem otoczonym kordonem turystów? Dziełem, które spogląda na nas zewsząd, w setkach reprodukcji. Z postacią o rysach tak znanych jak u bliskiej osoby.
La Gioconda. Tajemnicza dama na topolowym drewnie. Arcydzieło bezkonkurencyjne. Powściągliwa Lisa Gherardini o enigmatycznym uśmiechu i twarzy spękanej siatką krakelury. Alter ego Leonarda.